Pacjentki z rakiem piersi HER2-low wciąż czekają na lek.
Pacjentki z rakiem piersi HER2-low wciąż czekają na lek.

Artykuł powstał w ramach projektu  pt.: „Wydawnictwa dla Amazonek”,  który realizowany jest dzięki dofinansowaniu ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

 

„Pacjentki z rakiem piersi HER2-low wciąż czekają na lek”

Autorka: Agnieszka Pacuła

 

Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem wśród polskich kobiet – diagnozowany jest każdego roku u ponad 20 tysięcy z nich. Dobrą wiadomością jest to, że w programie lekowym mamy naprawdę bardzo dużo skutecznych nowoczesnych leków. Natomiast zła wiadomością jest to, że wciąż brakuje leku dla jednej grupy pacjentek.

Rak piersi to najczęściej występujący nowotworem złośliwym u kobiet w Polsce – stanowi aż 25 procent wszystkich zachorowań na nowotwory rozpoznawane u kobiet. Diagnozę najczęściej słyszą kobiety w wieku 50-69 lat, ale w ostatnim czasie coraz częściej wykrywany jest u kobiet młodszych. Eksperci podkreślają, że im wcześniej ten nowotwór zostanie wykryty, tym pacjentka ma większe szanse na całkowite wyleczenie. Dlatego tak ważna jest profilaktyka – samobadanie piersi, regularne badania usg lub mammograficzne i nielekceważenie jakichkolwiek zmian w piersiach. – Od początku istnienia ruchu Amazonek wielki nacisk kładziemy na edukację i profilaktykę. To pacjentek najlepiej zna swój organizm i jest w stanie pierwsza wychwycić niepokojące zmiany. Regularne samobadanie piersi, badanie USG i mammografia powinny być na stałe wpisane w kalendarz każdej z nas. Rak wcześnie wykryty może być wyleczony radykalnie – brzmi to banalnie, ale taka jest prawda – podkreśla Krystyna Wechmann, Prezes Federacji Stowarzyszeń „Amazonki”.

 

Podtyp HER2-low znamy od niedawna

HER2-low to niedawno wyodrębniony podtyp raka piersi, który jak się szacuje, występuje nawet u co drugiej pacjentki z tym nowotworem. Eksperci mówią o tym podtypie od około dwóch lat, gdy okazało się, że nowa terapia dla pacjentek z HER2 dodatnim rakiem piersi jest skuteczna również dla tych kobiet, które mają podtyp, w którym obecne są receptory estrogenowe lub ich nie ma, a receptor HER jest na 1 lub 2 plus, ale przy negatywnym wyniku badania FISH. Tak więc grupa chorych HER2-low (czyli z niską ekspresją HER2) to grupa pośrednia pomiędzy grupą z nadekspresją receptora HER2 a grupą z jego całkowitym brakiem. Te pacjentki do tej pory miały ograniczone możliwości leczenia na etapie choroby przerzutowej, teraz wiemy, że ten podtyp nowotworu jest podatny na niektóre leki anty-HER2. 

 

Jest skuteczny lek, ale wciąż czekamy na jego refundację

Niestety, w polskim arsenale leków stosowanych w leczeniu raka piersi brakuje nowoczesnego leku dla tych, u których rak wyrwał się spod kontroli – mowa tutaj zwłaszcza o kobietach z rozsianą chorobą i nabytą hormonoopornością. 

 

– Obecnie w momencie wznowy choroby pomimo zastosowania cyklibów jedyną opcją jaka zostaje polskim pacjentkom z hormonoopornym zaawansowanym rakiem piersi jest paliatywna chemioterapia. A przecież jest już nowoczesny lek, który znacząco zmienia sytuację tej grupy chorych, niestety dostępny tylko w RDTL (ratunkowy dostęp do technologii lekowych – przyp. red.). Od lat robimy wszystko, by polskie pacjentki miały dostęp do nowoczesnego leczenia raka piersi, więc i tutaj nie może zabraknąć naszego głosu. Uważam, że ten lek powinien znaleźć swoje miejsce w programie lekowym, bo jest dla nich naprawdę dużą szansą na wydłużenie życia – podkreśla prezes Krystyna Wechmann.

 

– To lek, który ma pozytywną rekomendację prezesa AOTMIT i jest również rekomendowany przez wszystkie uznane towarzystwa naukowe. Wierzę, że Ministerstwo Zdrowia nie będzie długo zwlekać z dobrą decyzją dla nas. Jeśli medycyna daje nam możliwości wydłużenia życia to chcemy z nich korzystać. Każda pacjentka z rakiem piersi niezależnie od etapu zaawansowania zasługuje na równy, możliwie najlepszy dostęp do leczenia, nadzieję i czas, który zyska dzięki takiej terapii. Dla grupy pacjentek ze wznową choroby pomimo zastosowania cyklibów ten czas jest szczególnie ważny – apeluje Justyna Dec, prezes Fundacji Oko w Oko z Rakiem.

 

– Podczas kongresu ASCO w 2024 roku przedstawiono wyniki badań, w których wykazano, że chore na raka piersi HER2-low, u których w pierwszej linii terapii (ale terapii, która wcześniej opierała się na hormonach) zastosowano trastuzumab derukstekan, bardzo dobrze reagują na ten lek. W badaniu tym pacjentki przydzielono do dwóch grup – jedna otrzymywała trastuzumab derukstekan, a druga chemioterapię według wyborów badacza – wyjaśnia dr n. med. Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld z Mazowieckiego Szpitala Onkologicznego w Warszawie. Ekspertka podkreśla również, że trastuzumab derukstekan już od dawna z powodzeniem jest stosowany w leczeniu HER2-dodatniego raka piersi, stąd spodziewano się, że jego skuteczność będzie bardzo duża.


– To nowoczesny koniugat, łączący klasyczne przeciwciało skierowane na receptor HER2, z chemioterapią, który wykazuje się  wyjątkową skutecznością. Redukuje o połowę ryzyko progresji lub zgonu i prawie dwukrotnie wydłuża czas bez progresji choroby, oddalając w czasie ostateczność, jaką jest paliatywna chemioterapia. To, jak na razie, jedyny lek zarejestrowany do leczenia pacjentek z zaawansowanym rakiem piersi z niską ekspresją HER2. Dziś, w momencie wznowy choroby, pomimo zastosowanie tzw. cyklibów, jedyną opcją, jaka pozostaje pacjentkom z zaawansowanym rakiem piersi, jest paliatywna chemioterapia. Czekamy więc na ten lek z wielką niecierpliwością i mam nadzieję, że już niebawem będziemy nim mogli leczyć nasze pacjentki w ramach programu lekowego. Ta grupa chorych może odnieść bardzo istotne korzyści w przypadku, kiedy doszło do nawrotu choroby albo są to pierwotnie zaawansowane nowotwory, z leczenia lekiem, który blokuje receptory HER i nie potrzebuje, żeby tego receptora na komórce nowotworowej było bardzo dużo – mówi dr n. med. Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld.

 

Warto znać swój status

Wyłonienie nowej grupy pacjentek chorujących na raka piersi to szczególnie ważna informacja dla chorych, dla których na ścieżce leczenia pozostała już tylko standardowa chemioterapia.

Szacuje się, że co druga kobieta z rakiem piersi może mieć cechę HER2-low, dlatego każda pacjentka powinna nać swój status HER2. Jeśli go nie znasz, zapytaj o to swojego lekarza. Jeśli nie miałaś przeprowadzonego badania – poproś o nie. Jest ono bezpłatne dla pacjentek ubezpieczonych przez NFZ i każda kobieta chora na raka piersi może je wykonać na zlecenie swojego lekarza prowadzącego.

 

Eksperci podkreślają również, że czasem warto powtórzyć badanie immunohistochemiczne w kierunku HER2-low lub wykonać ponowną jego interpretację. Powinnaś to zrobić, jeśli chorujesz na zaawansowanego miejscowo raka piersi i/lub doszło u ciebie do nawrotu choroby rak piersi dał przerzuty do innych organów.

 

Powtórne badanie immunohistochemiczne można wykonać oceniając ponownie materiał pobrany wcześniej (archiwalny) lub do jego wykonania pobrać ponownie nowy materiał tkankowy.

Powtórzenie procesu diagnostycznego obecnie zaleca się zawsze, jeśli jest to możliwe w sytuacji, gdy pojawią się przerzuty. Dlaczego? Ponieważ zdarza się, że w trakcie procesu leczenia może zmienić się podtyp biologiczny nowotworu, a od jego znajomości zależy wybór najlepszej dla ciebie terapii. Warto więc sprawdzić, czy np, twój pierwotnie oznaczony typ ekspresji HER2 dodatni nie przeszedł w HER2-low.

 

– Diagnoza onkologiczna zawsze jest szokiem. Dlatego my, jako Amazonki staramy się wspierać pacjentki już od ich pierwszych kroków na ścieżce pacjenta i prowadzimy wiele akcji edukacyjnych. Uważam bowiem, że niezwykle ważne jest to, by jak najwięcej wiedzieć o swojej chorobie i możliwościach jej leczenia. Dlatego czynnie bierzemy udział również w akcji edukacyjnej, dotyczącej wciąż mało znanego raka piersi HER2-low i namawiamy chorujące kobiety do tego, by nalegały ba badanie statusu receptorów HER2, bo wiemy, że nadal nie zawsze jest ono wykonywane – mówi prezes Krystyna Wechmann. I dodaje, że również te panie, które pobranie tkanki guza miały wykonywane dawno, a nie nie została ona poddana badaniu immunohistochemicznemu, powinny nalegać na jego wykonanie.

 

Co trzeba wiedzieć o badaniu immunohistochemicznym? Badanie immunohistochemiczne jest często wykorzystywane jw diagnostyce chorób nowotworowych. Nie tylko pozwala stwierdzić, czy mamy do czynienia z chorobą łagodną czy złośliwą, ale również określić określić immunofenotyp nowotworu czyli opisać cechy komórki poprzez określenie ekspresji konkretnych antygenów. Dzięki badaniu immunohistochemicznemu możemy określić także stopień zaawansowania nowotworu. W przypadku przerzutów to badanie pozwala wskazać ich źródło to znaczy określić pierwotne miejsce guza z którego się wywodzą.

 

Zapamiętaj!

Prawidłowo postawiona diagnoza i rozpoznanie podtypu nowotworu to szansa na celowane, skuteczne leczenie i dłuższe życie.

 

Ponieważ obecność lub brak nadekspresji receptorów HER2 wiąże się z istotnymi konsekwencjami dotyczącymi przebiegu i leczenia raka piersi, to jak najszybsze określenie czy są one obecne w komórkach guza jest kluczowe dla dalszych decyzji terapeutycznych. 

 

Diagnostyki w tym kierunku nie wolno opóźniać do momentu nawrotu choroby lub jej dalszego postępu (progresji). Co więcej, nie powinno się podejmować żadnych decyzji dotyczących leczenia bez znajomości faktów dotyczących nadekspresji lub braku receptorów HER2 w komórkach nowotworu.

 

Większość polskich ośrodków onkologicznych przeprowadza badanie statusu receptorów HER2 jako standardową diagnostykę w przypadku wykrycia nowotworu piersi.

 

Jeśli zdiagnozowano u Ciebie raka piersi, a nie znasz statusu receptorów HER2, zapytaj o niego swojego lekarza. Jeśli nie miałaś wykonanego badania koniecznie poproś swojego lekarza o jego zlecenie.

 

Co wiemy o HER2?

HER2 czyli receptor ludzkiego naskórkowego czynnika wzrostu 2 jest białkiem, które odpowiada za wzrost, podział i naprawę zdrowych komórek piersi. Jednak w kontekście onkologicznym sprzyja rozwojowi komórek nowotworowych – nadmierna ekspresja HER2 niekontrolowanie stymuluje wzrost i rozprzestrzenianie się guza. Oznacza to, że im więcej jest receptorów HER2

na powierzchni komórek nowotworowych, tym łatwiej się one dzielą. Są też bardziej oporne na różne metody leczenia. Szacuje się, że o ile w zdrowej komórce liczba receptorów HER2 wynosi około 20 tysięcy, to w komórce rakowej ich liczba może przekraczać nawet 2 miliony. To dlatego u kobiet z HER2 dodatnim rakiem piersi przerzuty pojawiają się szybciej, niż dzieje się to w przypadku innych nowotworów.

 

Różne poziomy ekspresji HER2

Na tym początkowym etapie ścieżki w ramach diagnostyki patomorfolog wykonuje badanie immunohistochemiczne. Do określenia nadekspresji receptorów HER2 może służyć fragment tkanki guza pobrany podczas biopsji zawierającej odpowiednio dużo materiału do badania histopatologicznego (z biopsji gruboigłowej). Tkanki guza pobrane podczas biopsji, jak również podczas operacji, są przechowywane w odpowiednich warunkach i w każdym momencie istnieje możliwość przeprowadzenia kolejnych badań.

 

Pozwala mu ono określić liczbę receptorów HER2. Uzyskany wynik odpowiada na pytanie, czy mamy do czynienia z HER2-dodatnim (wynik HER2 3+ lub 2+ z pozytywnym ISH), czy HER2-ujemnym (HER2 0, 1, 2 z negatywnym ISH).

 

Status receptorów HER2 określa się liczbami:

  • 0 – oznacza wynik ujemny, czyli brak nadmiernej ekspresji receptorów HER2
  • 1+-2+ – to wynik niejednoznaczny, wymaga dodatkowego badania aktywności genu HER2 (metodą ISH, z ang. in situ hybridisation – FISH lub CISH), które ostatecznie pozwoli potwierdzić status receptorów HER2
  • 3+ – oznacza obecność nadmiernej ekspresji receptorów HER2, jest to tzw. wynik dodatni

 

Akcja „SPRAWDŹ, CZY JESTEŚ HER2-LOW”

Portal onkologiczny zwrotnikraka.pl wystartował kilka miesięcy temu z ogólnopolską akcją edukacyjną „Sprawdź, czy jesteś HER2-low”. Celem kampanii jest promowanie wiedzy na temat nowoczesnej diagnostyki raka piersi wśród pacjentek oraz ich bliskich. Akcja obejmuje szereg działań edukacyjnych realizowanych za pośrednictwem serwisu internetowego zwrotnikraka.pl i kanałów społecznościowych. Jej kluczowym elementem są bezpłatne i otwarte spotkania edukacyjne dla pacjentek, które odbędą się w siedmiu dużych miastach Polski (Białystok, Częstochowa, Warszawa, Poznań, Gdańsk, Gliwice, Wrocław). 

Kampanię wspiera wiele organizacji, a wśród nich jest Federacja Stowarzyszeń „Amazonki”.

 

Autorka: Redaktorka medyczna od przeszło 30 lat pisząca o zdrowiu w prasie i internecie. Wieloletnia redaktor naczelna serwisu PoradnikZdrowie.pl. Zawsze na pierwszym miejscu stawiam pacjenta.

 

slot demo
https://jdih.menlhk.go.id/slot-gacor-online/
https://www.oceanic-saunas.eu/rtp-live/
https://majorzeman.eu/slot-demo/
https://www.psychopsy.com/toto-sgp/
https://www.oceanic-saunas.eu/slot-demo/
https://www.rioquente.com.br/slot-demo/
https://www.parcoursmetiers.tv/uploads/slot-demo/
https://chavancentre.org/slot-demo/
https://drift82.com/togelsgp/