Wpływ stresu na zmiany w organizmie
Artykuł powstawał w ramach projektu
pt.: „Wydawnictwa dla Amazonek”,
który realizowany jest dzięki dofinansowaniu
z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych
Stres jest nieodłącznym stanem fizjologicznym i psychologicznym pojawiającym się w życiu każdego człowieka. Jest reakcją naszego organizmu na różnego rodzaju doświadczenia i zdarzenia. Reakcja ta najczęściej pojawia się w odpowiedzi na zdarzenia nieprzyjemne i nieoczekiwane. A sposób radzenia sobie ze stresem, funkcjonowania w trakcie ekspozycji na czynniki stresogenne, stanowią zestaw informacji o poziomie zdolności adaptacyjnych, regulacyjnych, przygotowaniu układu nerwowego do zwalczania czynników niepożądanych.
Współczesna psychologia wyznacza dwa nurty w analizie i opisie reakcji na stres. Wyróżnia ona tzw. stres mobilizujący (eustres) oraz deprywacyjny (dystres). Warto przy tym podkreślić, że wieloletnie badania fizjologiczne i psychologiczne nad stresem dowiodły, że krótkotrwały stres może być mobilizujący i mieć pozytywne oddziaływanie na organizm człowieka (eustres). Wywołuje on bowiem szereg reakcji, które aktywizują różne układy ciała, mobilizują je do intensywniejszej i bardziej efektywnej pracy. Krótkotrwały stres przyczynia się do wydzielania tzw. katecholamin z rdzenia nadnerczy (zewnętrzna cześć niewielkiego, parzystego narządu zlokalizowanego nad nerkami, który w reakcji łańcuchowej, wcześniej pobudzany jest przez podwzgórze i przysadkę mózgową, nadrzędne systemy sterujące, należące do ośrodkowego układu nerwowego).
Katecholaminy to chemiczne przekaźniki informacji nerwowej (tzw. neuroprzekaźniki), które za pomocą synaps (struktury przekaźnikowe, łączące dwie komórki nerwowe) przesyłają informacje o działaniu czynników niepożądanych do wielu komórek ciała.
Podstawowymi katecholaminami oddziałującymi w organizmie człowieka są: adrenalina i noradrenalina. Te substancje odpowiadają za wywołanie w organizmie reakcji “walcz albo uciekaj” – pod ich wpływem organizm mobilizuje zasoby energetyczne i przygotowuje się do walki ze stresem, obciążeniem, intensywnym wysiłkiem fizycznym.
W wyniku ewolucyjnego przystosowania organizm reaguje na krótkotrwały stres w następujący sposób:
- przez wzrost tętna – serce bije szybciej, krew jest szybciej przepompowywana przez układ sercowo-naczyniowy i dostarczana wraz z tlenem i substancjami energetycznym, do każdej komórki ludzkiego ciała. To pozwala na efektywniejszą pracę wszystkich układów i narządów.
- przez wzrost ciśnienia – krew jest “silniej” wtłaczana do układu tętnic z lewej komory serca, tak, aby wraz z tlenem, substancjami odżywczymi i energetycznymi szybciej została dostarczona do różnych komórek ciała (siła tłoczenia przyczynia się do przyspieszenia transportu krwi do i lepszego pokonywania oporów naczyniowych). A szybciej odżywiane komórki mogą działać szybciej i znacznie bardziej wydajnie.
- przez wzmożone przemiany glikogenu w glukozę w wątrobie i jej transport do krwi – wątroba człowieka stanowi rezerwuar (magazyn) energetyczny złożonych związków metabolicznych, m.in. cukrów, białek i tłuszczów, które w sytuacji zapotrzebowania energetycznego są rozkładane do związków prostszych. Prostsze związki są mniejsze, lżejsze, w związku z czym, szybciej przenikają przez ściany naczyń, szybciej mogą również zostać rozłożone i strawione, szybciej jest z nich pozyskiwana energia, niezbędna do życia i przywracania stanu homeostazy, redukcji stresu i utrzymywania gotowości organizmu do zwalczania czynników niepożądanych. Należy jednak pamiętać, że zasoby energetyczne wątroby są ograniczone i wyczerpywalne (negatywne skutki długotrwałego działania stresu).
- przez rozkurcz oskrzelików w układzie oddechowym – w sytuacjach stresowych, ze względu na większe zapotrzebowanie organizmu na tlen, rozkurczowi ulegają najmniejsze struktury układu oddechowego, tzw. oskrzeliki, co pozwala na efektywniejszą pracę płuc i transport większej ilości tlenu do poszczególnych struktur organizmu (lepsze utlenienie tkanek i narządów w czasie występowania krótkotrwałego stresu). A informacją wartą przypomnienia jest fakt, że tlen jest najważniejszym pierwiastkiem, potrzebnym do życia. Jego niedobór, np. w wyniku uszkodzenia komórek ciała, naczyń transportujących tlen itp., powoduje pogorszenie funkcjonowania komórek, struktur i narządów ciała, a kilkuminutowy brak dostępu do tlenu jest przyczyną nieodwracalnych uszkodzeń i śmierci komórek ciała każdej istoty żyjącej na tej planecie.
- przez obniżoną aktywność układu pokarmowego – organizm spowalnia działanie układu trawiennego oraz proces wydalania substancji z ciała, z uwagi na fakt, że część trawionych produktów, w okresie niedoboru energetycznego, stanowić może jeszcze rezerwuar energii i organizm stara się ich nie utylizować. Ludzki organizm nie posiada sterownika, który pozwoliłby ocenić, jak długo będzie trwał okres niestabilności homeostatycznej, dlatego też przygotowuje się do niego, ograniczając wydalanie produktów przemiany materii. Ogranicza on również aktywność trawienną, aby zasoby energetyczne nie zostały wydalone i mogły zostać wydatkowane na przywracanie stanu homeostazy (do powrotu do stanu równowagi).
- przez zmniejszone wydalanie moczu – ponieważ woda jest głównym transporterem energii i nośnikiem substancji odżywczych w organizmie człowieka, organizm zatrzymuje wodę w organizmie, zabezpieczając przed odwodnieniem i zaburzeniami metabolicznymi, wynikającymi z zachwiania homeostazy.
- przez zwiększony metabolizm – w przypadku krótkotrwałego stresu, organizm stara się “włączyć w stan najwyższej gotowości”, komórki stają się lepiej dotlenione i odżywione, bardziej podatne na wychwytywanie cząsteczek krążących w organizmie. Również komórki mózgu stają się bardziej aktywne do przyswajania większej liczby nowych informacji. Krótkotrwały stres przyczynia się także do wzmożenia procesów zapamiętywania (aktywacja komórek hipokampa).
Analiza powyższych punktów pozwala wnioskować, że krótkotrwały stres przyczynia się do lepszej mobilizacji organizmu, przez co pozyskiwanie nowych informacji jest ułatwione, proces zapamiętywania jest mniej wymagający. Organizm jest wówczas w pełnej gotowości, komórki, narządy i układy starają się pracować na 100% swoich możliwości.
Należy jednak pamiętać, że proces gotowości, aktywacji wieloukładowej na najwyższych obrotach, jest wyczerpywalny i w konsekwencji, jeśli trwa zbyt długo, to może przyczynić się do chronicznego zmęczenia, wyczerpania zasobów energetycznych i wyniszczenia organizmu. Długotrwałe zmęczenie i brak zasobów energetycznych przyczynia się także do mniejszej efektywności działania, spowolnienia procesów przetwarzania i destrukcji układów i narządów człowieka (dystres).
W wyniku długotrwałych obciążeń, osłabieniu ulega m.in. wydolność organizmu, wytrzymałość mięśniowa, oddechowa czy układ odpornościowy, który słabiej reaguje na infekcje, bakterie wirusy. Organizm staje się bardziej podatny na pojawienie się chorób, infekcji czy zakażeń.
Długotrwały i silny stres, będzie w sposób znaczący obciążał ludzki organizm. Im dłuższa będzie ekspozycja na czynniki destrukcyjne, tym proces powrotu do stanu równowagi będzie bardziej utrudniony. Oczywistym pozostaje fakt, że w codziennym życiu nie da się uniknąć sytuacji o dużym poziomie stresu, jednak warto poznać i zrozumieć zakres szkód, które chroniczny, silny, długotrwały stres może nieodwracalnie uczynić naszemu organizmowi.
Chroniczny, silny stres przyczynia się do uruchomienia innych dodatkowych czynników regulujących i naprawczych. Organizm nie korzysta już tylko z przekaźnictwa informacyjnego neuroprzekaźników, ale włącza również mechanizm zmian hormonalnych. O ile neuroprzekaźniki oddziałują na synapsy układu nerwowego, które to przekazują sygnały do odpowiednich komórek ciała, o tyle hormony stanowią substancje chemiczne o dłuższym czasie uwalniania i oddziaływania. Pod wpływem długotrwałego stresu, organizm może na trwałe zmienić proces swojego działania.
W wyniku długotrwałego stresu, układ podwzgórzowo-przysadkowy (nadrzędna oś sterująca układem pobudzeń neuroprzekaźnikowych i hormonalnych) pobudza korę nadnerczy do wydzielania kortyzolu i aldosteronu (adrenalina i noradrenalina są zaś wydzielane przez rdzeń nadnerczy). Kortyzol uważany jest za podstawowy hormon stresu. Jest to hormon tzw. glikokortykosteroidowy i wpływa on przede wszystkim na regulację metaboliczną organizmu, tzn. uczestniczy w pozyskiwaniu energii do walki z zaburzeniami homeostazy i przyczynia się do zmian w metabolizmie komórkowym. Aldosteron jest zaś hormonem mineralokortykosteroidowym i wpływa on na regulację nieorganicznej przemiany materii, zatrzymywanie wody i jonów w ciele.
Długotrwałe uwalnianie kortyzolu przyczynia się do:
- rozkładu tłuszczów i białek i ich przemian w glukozę w celu pozyskiwania energii – długotrwałe obciążenie i ekspozycja organizmu na stres przyczynia się do wyczerpania zapasów energetycznych przy jednoczesnym braku ich prawidłowej podaży i przyswajania. Ten stan przyczynia się do szukania przez organizm innych źródeł energii. Np. tłuszcze czy białka są przetwarzane w cukry proste (transformacja). A białka są podstawowymi związkami budującymi mięśnie – rozkład i trawienie białek przyczynia się do samodestrukcji układu mięśniowego organizmu i jest niezwykle niebezpieczne dla życia i zdrowia.
- wzrostu poziomu glukozy we krwi – gdy zapotrzebowanie na energię jest stale na wysokim poziomie (np. co ma miejsce np. w przypadku długotrwale utrzymującego się, chronicznego stresu), zasoby energetyczne w postaci glukozy są przemieszczane do krwiobiegu (do krwi krążącej), by ich pobieranie przez komórki ciała było ułatwione. Należy sobie jednak zdać sprawę, że w normalnych sytuacjach, dostępność glukozy w krwiobiegu nie jest tak wysoka, a zasoby energetyczne są zmagazynowane w postaci glikogenu (bardziej rozbudowanego związku cukrowego) w mięśniach lub wątrobie. Niestety, ale długotrwale utrzymujący się wysoki poziom glukozy we krwi przyczynia się np. do występowania cukrzycy typu II, insulinooporności lub innych zaburzeń metabolicznych.
- immunosupresji – w wyniku długotrwałej ekspozycji na stres i wyczerpaniu organizmu, osłabieniu ulega również układ odpornościowy. Spowolnieniu ulega proces, w którym wytwarzane są komórki odpornościowe i przeciwciała. Osoby takie są bardziej podatne na występowanie infekcji i chorób oraz dłużej przechodzą proces regeneracji organizmu po zakończonym procesie leczenia.
Długotrwałe działanie aldosteronu przyczynia się zaś do:
- zatrzymywania jonów sodu i wody przez nerki – są one zatrzymywane w organizmie w procesie resorpcji zwrotnej, tzn. zostają z powrotem przeniesione do krwioobiegu i tym samym pozwalają na szybszy transport zasobów energetycznych (rola wody) oraz zachowania stałej pobudliwość błon komórkowych (rola jonów sodu). Jednak wysokie stężenie jonów sodu przyczynia się do wzrostu ciśnienia krwi i w konsekwencji grozić może wystąpieniem nadciśnienia tętniczego.
- zwiększenia objętości krwi i jej ciśnienia – które to w konsekwencji przyczynić się mogą do obciążenia układu naczyniowego (utrata elastyczności naczyń krwionośnych ze względu na stale utrzymujące się wysokie ciśnienie transportowe).
Analiza powyższych informacji jest dowodem na to , że długotrwały stres przyczynia się do wielu zmian w codziennym funkcjonowaniu organizmu. Rzadko zdajemy sobie sprawę, że tak wiele układów i narządów jest zaangażowanych jest w jego likwidację i powrót do prawidłowego funkcjonowania Nie możemy przy tym zapominać, że organy i narządy, które zostały długotrwale obciążone, są słabsze, mniej odporne na działanie czynników zewnętrznych i wewnętrznych. Są one też bardziej podatne na kolejne uszkodzenia.
Dlatego, warto nauczyć się radzić sobie ze stresem, bo jest to czynnik którego nie da się wyeliminować z codziennego życia. Warto chodzić na spacery, medytować, uprawiać jogę, tai-chi, marszobiegi, rozciągać się, znaleźć kilka minut spokoju w biegu codziennych zdarzeń, starać się wysypiać, ograniczyć stres związany z kwestiami, które pojawiają się w codziennym życiu.Warto także zapamiętać następujące zdanie: 80% scenariuszy codziennych zdarzeń, które budujemy w swoich głowach, zdarza się tylko w 20% przypadków (doniesienia z badań naukowych nad stresem)!
Autor: Joanna Rakoczy, mgr fizjoterapii, dyplomowany terapeuta metod fizjoterapeutycznych w dziedzinie rehabilitacji pacjentów onkologicznych, doktorantka Zakładu Neurobiologii AWF w Poznaniu, od 2011 fizjoterapeuta w Poznańskim Towarzystwie „Amazonki”